Brzoskwinia na powiekach, pomarańcz na ustach? WIOSNO PRZYBYWAJ!

Witajcie :)
Dawno nie pokazywałam Was swoich wątpliwych zdolności 'makijażowych' (właściwie to pokazywałam je tylko dwa razy: TUTAJ i TUTAJ) :) Zwykle gdy bardziej kombinuję z kolorem na oczach to i tak zapominam go sfotografować. Dzisiaj natomiast mam dla Was zaległy, WielkoSobotni makijaż prawie-wielkanocny, którym miałam zamiar przegonić zalegające wtedy tony śniegu. Niestety nie do końca mi się to udało, ale za to przekonałam się do brzoskwini na swoich powiekach :)
Na zdjęciach wygląda to dość masakrycznie, ale uwierzcie mi na słowo, całkiem dobrze czułam sie i wyglądałam w tych kolorach :)

Naprawdę lubię swój aparat, ale za to zjadanie kolorów najchętniej wyrzuciłabym go przez okno!

Przepraszam za tą zabijającą minę - nie cierpię robić zdjęcia makijażom, zawsze mam głupi wyraz twarzy :D

Do makijażu użyłam palety z Allegro - 120 cieni, o której wspominałam TUTAJ :) Naprawdę jestem zaskoczona ich pigmentacją i trwałością! Używałam ich do makijaży dziennych i wieczorowych, jak również imprezowych. Wytrzymywały na bazie cały dzień, a kolory są wyjątkowo bardzo mocne. Na ustach przedstawiam Wam mój nabytek, który otrzymałam jakiś czas temu od Karoliny G. :) Jest to kredka/ołówek/pomadka do malowania ust Essence - Cherry Blossom Girl.

Kolor ma naprawdę piękny i elektryzujący :) Połączenie czerwieni z fluo pomarańczą :) Mój ideał na wiosnę ;) Kredka jest bardzo trwała, miałam wręcz trudności z jej zmyciem. Nie wysusza ust, ale lekko podkreśla skórki. Polecam :)
___
Ostatnio wygrałam również konkurs u Karoliny G. 'Poleć kosmetyk i wygraj go'. Poleciłam moje małe odkrycie, które dobrze znacie - Peeling Joanna Naturia, który opisywałam TUTAJ :) W nagrodę otrzymać miałam dwa opakowanie tego cudeńka, a patrzcie, jaką niespodziankę przyniósł mi listonosz :)

1. Balsam brązujący - Ziaja Sopot - póki słoneczko nas nie rozpieszcza :)
2. Sensique - Lakier do paznokci
3. Joanna Naturia - peeling myjący czarna porzeczka
4. Joanna Naturia - peeling myjący z kiwi
5. Żel pod prysznic :)
6. Maseczka Rival de Loop :)

Dziękuję Kochana! :)
Konkurs w dalszym ciągu trwa, więc zachęcam Was do brania udziału i chwalenia się, jakie odkrycia kosmetyczne Wy znalazłyście! :)
___
Nie zlinczujcie mnie za bardzo - jestem laikiem-samoukiem w sprawach makijażu :)
Lubicie pomarańcze/brzoskwinie na powiekach? :)

___

Nareszcie uporałam się ze wszelkimi zaległymi recenzjami ze współprac. Pochwalę się Wam, że czekam teraz na kilka przesyłek, których już nie mogę się doczekać :) Ale wszystko w swoim czasie. Póki co mam zamiar powrócić do serii 'Wojna perfum' (ktoś jeszcze ją pamięta?:)) oraz kontynuować serię 'Moje zbiory' :) W zanadrzu mam jeszcze Boyfriend MakeUp, którym pochwalę się w najbliższych dniach :)

Buziaki, Moshi ;*