HEGRONowy zawrót głowy :)

Cześć Dziewczyny! :)
Jakiś czas temu (a dokładniej to TUTAJ :)) pokazywałam Wam zupełnie niespodziewaną przesyłkę od CREDO PR, a w niej trzy kosmetyki firmy HEGRON oraz próbki Gerovital :) Recenzję gościnną gumy do włosów mogłyście już przeczytać TUTAJ, więc przyszedł teraz czas na pozostałe produkty, z którymi, zdradzę już na początku, mieliśmy wzloty i upadki :)
Bez względnej paplaniny (choć baardzo mnie to kusi, ale muszę się dzisiaj powstrzymać :D) przechodzę do najważniejszego :)

KREM DO CIAŁA UIERCREME

HEGRON

OPIS: 

SKŁAD: 

MOJA OPINIA: Pierwsze co poczułam po otwarciu opakowania to zapach - kwiatowy. Zwykle nie przepadam za takimi nutami, ale ostatecznie to miła odskocznia od używanych przeze mnie balsamów owocowych. Zapach przyjemny, niedrażniący, delikatny, szybko ulatnia się ze skóry.
Konsystencja jest lekko tłustawa, ale jednocześnie niezbyt ciężka. Krem pozostawia na skórze delikatny film, który po pewnym czasie się wchłania. Krem nie należy do szczególnie wydajnych, ale używałam niejednokrotnie balsamów, które dużo szybciej znikały z opakowania :)

Co do działania to mam mieszane uczucia. Faktycznie dobrze radzi sobie z pęknięciami  i szorstką skórą, dość dobrze nawilża, ale na miejsca, które szczególnie mocno mi się przesuszają nie jest wystarczający. Suchych plamek na ramionach niestety nie udało mu się usunąć. Stosowałam go po depilacji i nieźle radził sobie z podrażnionym naskórkiem. Łagodził zaczerwienienia, uspokajał skórę i zapobiegał utracie nawilżenia. Stan ten utrzymywał się do rana, później suche miejsca wymagały ponownej aplikacji kremu.
Nie uczula, na mojej skórze nie spowodował żadnych wysypek i wykwitów.
Próbowałam stosować go po opalaniu (tylko w solarium niestety) i również był niezły, choć nie obeszło się bez kremu po opalaniu. Niemniej jednak postanowiłam go póki co odstawić i ponownie przetestować latem.
Krem umieszczony jest w sporym, 350ml opakowaniu i kosztuje ok. 15zł (takie ceny znalazłam w Internecie). Nie jest więc szczególnie drogi, a uważam, że na okres letni sprawdzi się bardzo dobrze :) Opakowanie jest trwałe i minimalistyczne, odkręcane wieczko ułatwia nabieranie odpowiedniej ilości kremu i zużycie produktu do końca.

Moja ocena: 4
Dobry krem, aczkolwiek na niektóre miejsca potrzebuję mocniejszego nawilżenia :)

SZAMPON UNIWERSALNY

HEGRON

OPIS: 

SKŁAD: 

MOJA OPINIA: Nigdy nie przepadałam za zmianą szamponu do włosów, ale ten akurat przyszedł do mnie w momencie, gdy poza szamponami do włosów farbowanych, nie miałam w domu innych, a potrzebowałam jakiegoś specyfiku, który dobrze oczyści mi skórę głowy. Na tym szamponie nie zawiodłam się, bo z oczyszczeniem poradził sobie nieźle (choć niestety i tak od czasu do czasu muszę powrócić do nieśmiertelnego Head&Shoulders). Mam wrażenie, że nieco obciążył moje włosy, które zaczęły się szybciej przetłuszczać, ale dalej mogłam myć je co drugi dzień jak zwykle. Włosy były minimalnie bardziej puszyste, nie wisiały płasko przy głowie, a do tego stały się sypkie, co bardzo mi się spodobało. Odważyłam się nawet zastosować go bez odżywki i ku mojemu zaskoczeniu, nie miałam dużo większych kłopotów z rozczesywaniem ich niż zwykle - nie plącze włosów. Co ważne, nie wysuszył mi końcówek, ani nie powodował puszenia. Włosy faktycznie stały się bardziej miękkie.

Zapach szamponu jest nieco dziwny - kojarzy mi się z płynem do płukania odzieży (ostatnio sporo rzeczy mi nim pachnie :D), ale nie przeszkadza, a nawet się z nim polubiłam. Konsystencja? Szampon niestety jest bardzo rzadki, przez co (wiem z własnego doświadczenia niestety) możemy sporo specyfiku stracić w odpływie, gdy przeleje nam się przez palce. Jeśli jednak uda nam się go nie wylać do wanny/prysznica, jest on dość wydajny, bardzo dobrze i mocno się pieni. Opakowanie solidne, jednak otwór do wylewania szamponu jest tak duży, że 'chlupnięcie' nadmiarem produktu po łazience staje się wręcz nieuniknione :D

Moja ocena: 4+
Polubiłam się z tym szamponem, jednak wolałabym by mniej obciążał włosy, a opakowanie sprzyjało oszczędzaniu, a nie marnowaniu specyfiku. Niemniej jednak, polecam :)

NAWILŻAJĄCY KREM DO TWARZY

GEROVITAL (próbki)

Rozpisywać się nad tym kremem nie będę, ponieważ próbki nie oddają pełni możliwości kremu :)
Tak jak wspominałam, używała je moja mama (wiekowo krem nie dla mnie), która stwierdziła, że krem nie jest zły, dobrze nawilża, nie podrażnia skóry i jest dość wydajny :)

_
Znacie produkty marki Hegron? Szczerze mówiąc, dopiero przy współpracy dowiedziałam się, że taka firma istnieje, jednak zagłębiając się w nią odkryłam, że jej produkty można nabyć nawet w InterMarche :)

___

Pochwalę się również, że jakiś czas temu udało mi się wygrać rozdanie u 86Malina :)

Z lakierami, przede wszystkim nudziakiem, bardzo się polubiliśmy; kredka do ust mimo początkowemu zaskoczeniu, ma bardzo ładny, różowy kolor, a świeczka cudnie pachnie :) Jeszcze raz dziękuję :)

___

DZIEWCZYNY! Czy jest wśród nas jeszcze jakaś mieszkanka Warmii i Mazur? Nareszcie prawdopodobnie, za sprawą kilku cudownych dziewczyn, uda nam się zorganizować spotkanie! :) A po więcej szczegółów zapraszam TUTAJ :)