NAWYK WYTRWAŁOŚCI. JAK GO WYKSZTAŁCIĆ METODĄ MAŁYCH KROKÓW.
Anna Kuraszyńska
SPIS TREŚCI: Zainteresowanych spisem treści zapraszam TUTAJ :)
MOJA OPINIA: Bardzo zaskoczyły mnie w tej książce dwie rzeczy. Po pierwsze - jej rozmiar. Jest to na dobrą sprawę broszurka, cienka książeczka, którą, za sprawą gabarytów, możemy zmieścić wszędzie. Po drugie? Byłam przekonana, że jest to tzw. książka "o wszystkim i o niczym". Nawyk wytrwałości - podejrzewałam, że autorka będzie próbowała nas nauczyć wytrwałości absolutnie we wszystkim, a jak wiadomo, tak się zwyczajnie nie da.
Autorka w swojej książce skupia się na tej umiejętności w czterech dziedzinach - wyjście z nałogu, odchudzanie (która z nas nie przechodziła przez jakąś dietę cud czy ćwiczenia, które po dwóch tygodniach odchodziły w niepamięć?), zdobycie wymarzonej pracy oraz stworzenie szczęśliwego związku. Nie ukrywam, że najbardziej do gustu przypadła mi utrata wagi oraz relacje w związku, w końcu to, póki co, dotyczy mnie najmocniej.
Autorka w swojej książce skupia się na tej umiejętności w czterech dziedzinach - wyjście z nałogu, odchudzanie (która z nas nie przechodziła przez jakąś dietę cud czy ćwiczenia, które po dwóch tygodniach odchodziły w niepamięć?), zdobycie wymarzonej pracy oraz stworzenie szczęśliwego związku. Nie ukrywam, że najbardziej do gustu przypadła mi utrata wagi oraz relacje w związku, w końcu to, póki co, dotyczy mnie najmocniej.
Podoba mi się to, że pisarka podchodzi do tego profesjonalnie - nie obiecuje nam, że po tygodniu będziemy mistrzami samodyscypliny. Wręcz przeciwnie - uświadamia czytelnikowi, że jest przed nim długa droga, która niestety jest konieczna. Na początku przeraziło mnie na przykład to, że do pełnego przejścia do działania - odchudzania czy choćby pracy nad związkiem, potrzeba kilku miesięcy przygotowań ("że co? :O"), jednak po dłuższym namyśle stwierdziłam, że to ma sens - trzeba zacząć od małych kroków, bo dużymi zwykle wchodzimy w bagno, które nie ma sensu. Tego przede wszystkim uczy nas Anna Kuraszyńska. Prowadzi nas krok po kroku przez dojście do doskonałości.
Co ciekawe, autorka nie skupia się tylko na naszej psychice. Tutaj najlepszym przykładem również będzie dział o odchudzaniu. Nie tylko mówi nam, co jest zdrowe, ale również przedstawia przykłady zbilansowanych posiłków, które motywują nas (a przynajmniej mnie :)) do dalszej pracy :)
Książka napisana jest językiem lekkim i nowoczesnym, a autorka wydaje się być naszą niemalże koleżanką. Całość książki możemy "pochłonąć" w godzinę, jednak warto zatrzymać się dłużej przy rozdziałach, które szczególnie mocno nas interesują. Przyznam również, że szczególnie spodobały mi się cytaty, których jest bez liku :)
Dwie pieczenie, o których wspominałam? Wsiąknęłam w książkę na dobry cały wieczór, a do tego nauczyłam się jak walczyć ze swoją słabą wytrwałością - chociaż troszeczkę :)
Tytuł bardzo mi się spodobał i na pewno do niego wrócę jeszcze niejednokrotnie - w końcu za miesiąc wakacje :) POLECAM! :)
___
Jak oceniacie Waszą silną wolę? :)
Buziaki, Moshi ;*
Buziaki, Moshi ;*
Moja silna wola jest bardzo słaba XD Ale wątpie aby jakakolwiek książka mogła to zmienić...
OdpowiedzUsuńJa też ją recenzowałam. :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetna książka, ciekawie napisana.:)
Pozdrawiam!:P
zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńzainteresowałas mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńMoja siła woli jest taka średnia, jak się uprę, dam radę, ale częściej po prostu nie chce ;) Tym nie mniej lektura zapowiada się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńkochana! butki kupiłam w Sequin Shoes :) a Ty? :)
OdpowiedzUsuńksiążka wydaje się być bardzo ciekawa!!
Czytałam, całkiem ciekawa:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam twojego posta z zapartym tchem, ale czy każdy może zmienić swoją słabą silną wolę.....
OdpowiedzUsuńja mam niestety słabą silną wolę co mnie często gubi;(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
hmm ta książka wprost idealna dla mnie ;P
OdpowiedzUsuńskuszę się po maturze, może coś mi pomoże takie ćwiczenie wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńpewnie mówisz o tych z brokatem z tyłu? :))
OdpowiedzUsuńU mnie z wytrwałością różnie bywa. Jeśli chodzi o diety to wytrwałość mija z spojrzeniem na kawałek czekolady :) ale jak sobie postawie jakiś cel to staram się do końca do niego dążyć.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ja w niektorych rzeczach jestem bardzo wytrwala, a w innych to prawie w ogole:(
OdpowiedzUsuńtaaaakkk ;) wolałabym mieć jednak fale lub kręciołki, nawet nie są podatne bo po 2 h się prostują ;) ah! :)
OdpowiedzUsuńMusi byc fajna :D
OdpowiedzUsuńPraktycznie brak mi silnej woli - przynajmniej jeśli chodzi o zabranie się do ćwiczeń lub stosowania diety.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta książka:)
OdpowiedzUsuńJa również obserwuję. :)
OdpowiedzUsuńPs. A gdzie kupiłaś bazę Hean? Gdzieś w Olsztynie? Bo szukam jej, i szukam, i nie mogę znaleźć.
oj tak, przydałoby się więcej wytrwałości i determinacji wielu osobom!
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie będę musiała niej pomyśleć w przyszłości by przeczytać :P
OdpowiedzUsuńja na całe szczęście mam silną wolę i zawsze dążę do wyznaczonego celu... :D
OdpowiedzUsuńO! To cos dla mnie, koniecznie muszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie czytałam tego typu książek (; może ściągnę sobie tą
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie i przy najbliższej okazji zajrzę do księgarni! :)
OdpowiedzUsuńOj poznamy się poznamy na pewno :) Jeśli nie na tym pierwszym spotkaniu, to zapewne będą kolejne :)
OdpowiedzUsuńA moja silna wola? Ostatnio zapadła w zimowy sen :< A przydałoby mi się zgubić to i owo :D
to tak jak przygotowanie do maratonu:) przez pół roku,wszystko wg okreslonego schematu i małymi kroczkami do celu:)
OdpowiedzUsuńo kurcze Pani swego zycia:D tytuł dobry:D
OdpowiedzUsuńNie czytałam :D
OdpowiedzUsuńW przypadku diet to mam słabą wolę, ot co ^^ Ale postanowiłam po świętach wziąć się za siebie - jak sama nie dam rady to może zakupię sobie tą książkę ;))
OdpowiedzUsuńZostałaś przeze mnie otagowania.
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://dagi-dasia.blogspot.com/2013/04/top-5-nowosc-na-blogu.html
Na szczęście mi nie brakuje wytrwałości, ani upartości ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami takiego typu... To trzeba w sobie znaleźć i wypracować na takim poziomie na jakim sami chcemy, a nie wyczytać w książce - to moje zdanie. Ale jeśli Ci to pomogło i jesteś usatysfakcjonowana, to gratuluję. :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam czytać książki, ale tego czasu to u mnie brakuje na te przyjemności ;)
OdpowiedzUsuńRówniez mam taką nadzieje ;) Szczególnie, że widzę, że jesteśmy w tym samamym wieku, wiec na pewno będziemy miały o czym pogadać;) buziakii :*
OdpowiedzUsuńwiesz co, jak to jest książka dla ludzi niewytrwałych, to pewnie nie doczytają do końca :D
OdpowiedzUsuńTo samo pomyślałam, gdy ją dostałam :D
UsuńCzasami lubię takie książki :)
OdpowiedzUsuńJa książki lubię czytać, ale też nie mam an to czasu i czytam rzadko ;c
OdpowiedzUsuńjak skończę swoją - którą męczę już od miesiąca- znajdę Twoją polecaną i ogarnę:D
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, przeczytam ją jak znajdę ją u mnie w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńMoja silna wola??? Schowała się gdzieś w szafie i nie chce wyjść :(
OdpowiedzUsuńTo co towarzyszyło nam przez dłuższy okres naszego życia, nie zmieni się z dnia na dzień, tylko dlatego że chcemy. Na to potrzeba czasu i konsekwencji. Ciężkiej pracy i wytrwałości.
OdpowiedzUsuńWłaśnie o tym mówi ta książka. Przyzwyczajeń, szczególnie tych złych, nie da się tak szybko wyplenić, ale jednak jest to możliwe :)
Usuńte rady dotyczące wytrwałości w odchudzaniu to chyba coś dla mnie
OdpowiedzUsuńNadal nie mam Twoje maila... może skontaktujesz się ze mną przez fb? Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńna mnie ta książeczka zrobiła bardzo dobre wrażenie :)
OdpowiedzUsuńautorka świetnie podeszła do tematu :)
Z chęcią przeczytam ;) już spisałam sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuńFajny blog :) bardzo mi się tu podoba :)
Będę zaglądać częściej ;)
Dodaje do obserwowanych i liczę na rewanż :)