Ostatnio opisywałam Wam sól do kąpieli od e-Fiore (o TUTAJ :)), która bardzo przypadła mi do gustu. Dzisiaj kolejny z produktów, który otrzymałam do testów. Przyznaję, że kiedyś wizja smarowania twarzy tłustym olejkiem mnie zwyczajnie przerażała. I tak mam tłustą/mieszaną cerę, więc unikałam jak ognia dodatkowego tłuszczu na niej. Na szczęście te czasy dawno minęły, a ja dziś cieszę się rozsmarowując kolejną warstwę olejku po twarzy :)
OLEJEK MORELOWY 100% NATURALNY
e-FIORE
OPIS PRODUCENTA:
SKŁAD:
SPOSÓB UŻYCIA:
MOJA OPINIA: Zacznijmy od najważniejszego. Na składach niekoniecznie się znam, co kilkukrotnie podkreślałam, ale w tym momencie mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że ten jest IDEALNY. Faktycznie, jak mówi producent, jest to 100% naturalny olejek. Produkt ma bardzo delikatny zapach, niemal niewyczuwalny. Zamknięty jest w małej, szklanej buteleczce. Bardzo cieszę się, że producent zadbał o tak ważny szczegół, jakim jest (właściwie to nie wiem jak to nazwać :)) zakraplacz? dozownik? W każdym bądź razie ten plastik, który zapobiega rozlaniu się olejku po całym pokoju. Łatwo jest wydobyć odpowiednią ilość produktu, przez co nic się nie marnuje.
Po nałożeniu olejku na twarz skóra, oprócz tego, że jest tłusta, staje się momentalnie miękka. Efekt ten utrzymuje się bardzo długo, a przy regularnym stosowaniu możemy zapomnieć o wszelkich suchych skórkach czy podrażnieniach. Wszystko jest ładnie wygojone i wygładzone. Cera jest bardzo dobrze nawilżona i miękka. Po pozostawieniu olejku na noc, rano jest promienna, gładka i bardzo przyjemna w dotyku. Brak uczucia ściągnięcia i suchości. Daje efekt niemal dziecięcej skóry :) Skóra faktycznie jest odżywiona i to na długi czas, czego jeszcze nie uzyskałam przy stosowaniu zwyczajnych kremów. Mimo moich obaw, nic mnie nie zapchało, cera jest niemal idealna :)
Olejek jest niesamowicie wydajny. Używam go razem z mamą, głównie na noc, a mimo wszystko ubytek jest znikomy.
Co do wchłaniania - nie jestem pewna obietnic producenta. Ze względu na to, że jest to olejek, wchłanianie musi trochę potrwać, jednak ja używam go, jak już mówiłam na noc, więc nie przeraża mnie wizja błyszczącej skóry :)
Ten olejek możecie nabyć TUTAJ :)
Moja ocena: 6
Ideał w każdym calu, choć raczej nie polecam do stosowania na dzień, przed wyjściem 'do ludzi' :)
Znacie ten olejek? Lubicie takie oleje do twarzy czy raczej preferujecie zwyczajne kremy? :)
___
Pochwalę się Wam, że w ubiegły czwartek spełniłam swoje jedno z większych marzeń póki co, mianowicie sprawiłam sobie niewielki tatuaż :) Jestem niesamowicie szczęśliwa :)
Lubicie tatuaże? Macie jakieś? :)
Buziaki, Moshi ;*
Aż poczułam tą fajną pielęgnację na odległość ...nie znam tego produktu ale wydaje się być super rozwiązaniem dla suchej skóry i nie tylko :)
OdpowiedzUsuńtego olejku jeszcze nie miałam, ja tez jestem w klubie załatwionych przez wiosenna pogodę ;/
OdpowiedzUsuńwarto spróbować :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tego typu kosmetyku i jestem bardzo ciekawa jego działania :)
OdpowiedzUsuńNie używam tego typu kosmetyków :P
OdpowiedzUsuń"Czyhająca za rogiem matura" ;-))))
OdpowiedzUsuńOd kilku lat nie wiem, czy nie używałam do twarzy olejów częściej niż kremów. uwielbiam je! Stosuję nawet na dzień pod makijaż. ;-)
ach maturaaa ;OOO
OdpowiedzUsuńnie używałam olejków,ale skoro piszesz, że buźka staje się mięciutka, to może czas najwyższy spróbować :)
oo, nie wiedziałam, ze ten olejek az taki dobry :)
OdpowiedzUsuńChcę ten olejek :)
OdpowiedzUsuńi ja :D
Usuńnie znam olejku i nadal mam obawy przed polozeniem olejow na cere tlustą...
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie
nigdy nie używałam olejków i jakoś nie wyobrażam sobie tego ;p wolę kremy :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważałam dopóki sama nie spróbowałam :) Spisuje się dużo lepiej niż krem :)
Usuńnigdy nie mialam czegos takiego. fajnie, ze rzeczywiscie jest taki 100% naturalny :)
OdpowiedzUsuńNie posiadam, ale na pewno by mi się przydał :D
OdpowiedzUsuńTa recenzja się na pewno komuś przyda.:D
OdpowiedzUsuńUżywam olejków, ale z moreli jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTatuaże mi się podobają, ale sama sobie raczej nie sprawie, bo nie mogłabym się zdecydować pewnie co chciałabym konkretnego :)
Mam nadzieję, że jak się wszystko ładnie zagoi to się tatuażem pochwalisz na blogu :)
Jeśli chcecie to z przyjemnością :)
UsuńCHCEMY! zaintrygowałaś nas ;) dziś nawet podjęłam o tym rozmowę na wykładzie :D
UsuńHahaha :D Jak miło :D To teraz dmuchać, chuchać, żeby się szybko zagoiło :D Ale od razu mówię - maleństwo :)
UsuńNo maleństwa są najładniejsze :) Będziem czekać na post, który odkryje tajemnice jaki to tatuaż i niech mnie kule biją - jak bardzo bolało? :D
Usuńnigdy nie używałam, ale muszę spróbować :>
OdpowiedzUsuńuwielbiam tatuaż i naturalne olejki :)
OdpowiedzUsuńjestem w posiadaniu 2 tatuaży drobnych bo takie najlepsze.
Zapraszam do mnie kochana :)
nie znam ;o
OdpowiedzUsuńNie znam tego olejku, zresztą chyba żadnego nie znam. Nigdy nie używałam, więc ciężko mi stwierdzić czy to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńFajnie mieć tyle wolnego:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na maturze :-)
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam... blogi ważniejsze niż zadanka z matmy :dd hehe, mnie jeszcze dobija rozszerzony wos :<
OdpowiedzUsuńrudnicka.blox.pl
na noc czemu nie :)
OdpowiedzUsuńja nie używam olejków, wolę kremy :)
OdpowiedzUsuńja olejek mam do... demakijażu;p
OdpowiedzUsuńMoshi a skąd się wzięło Twe pseudo?:D
OdpowiedzUsuńO kurczę, uwielbiam to pytanie :D Nie mam pojęcia, 'Mo' pewnie od imienia, a reszta sama przyszła :D Było fajnie, dopóki się nie zorientowałam, że jest coś takiego jak 'Moshi Monsters' hahaha :D
Usuńolejku i nie znałam i nie uzywałam :) olejki jak narazie stosuje tlyko na włosy ,nie wiedziałam ,ze i na buzie można :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt! Tego oleju jeszcze nie miałam. Od paru miesięcy jestem wierna olejowi arganowemu, ale może kiedyś spróbuję czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt tylko jestem ciekawa czy nadaje się też do suchej cery
OdpowiedzUsuńJak najbardziej! Myślę, że do suchej skóry nawet bardziej niż do mieszanej :)
Usuńwow nigdy wcześniej nie słyszałam o takim olejku :)
OdpowiedzUsuńNo proszę. :D I znowu jakaś nowość..
OdpowiedzUsuń.. A ja o olejku morelowym wcześniej nie słyszałam.:D
Zapowiada się ciekawie.:D
Jakoś bałabym się go stosować przy mojej mieszanej cerze - głównie chodzi mi o te przetłuszczające się miejsca ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam w planach zrobienie sobie tatuażu :>
Nigdy nie próbowałam olejków na twarz, w błędzie chyba jestem :D
OdpowiedzUsuńniestety nie jest odpowiedni do mojej cery :(
OdpowiedzUsuńJa lubię sięgać po olej z pestek winogron i truskawek. Fajnie uspakajają moją buzię :)
OdpowiedzUsuńRaczej go nie użyję do mojej twarzy :D.
OdpowiedzUsuńja mam suchą skórę i uwielbiam smarować ją olejkami + kwasem hialuronowym. ona też to lubi.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione oleje to arganowy i tamanu.
Pozdrawiam