Zdjęcia i tekst na blogu są mojego autorstwa. Kopiowanie i rozpowszechnianie zdjęć i treści bez mojej zgody zabronione.

poniedziałek, 27 maja 2013

Woda zdrowia i urody doda? :)

Przepraszam za przerwę w pisaniu, ale było ciężko. Nie ma co jednak się nad sobą użalać, w końcu nic w życiu nie zdarza się bez przyczyny. I przecież w końcu musi być dobrze :)

Dzisiaj przychodzę do Was znowu z nietypową recenzją, ale jakby tak dłużej podrążyć - nierozerwalnie związaną z tematyką urodowo-zdrowotną :) Zabierałam się do niej przez naprawdę długi czas, bo testowałam dość długo, ale nie mogłam się zebrać z powodów osobistych. A teraz bez zbędnych wstępów - zapraszam dalej :)

FILTR DO WODY 
AQUAPHOR AMETHYST

czwartek, 23 maja 2013

Odrobina SPA w domowym zaciszu

O mojej ogromnej miłości do przesiadywania godzinami w wannie wspominałam już niejednokrotnie.
Płyn do kąpieli, wanna pełna wody i bąbelków, zgaszone światło i zapalone świeczki - żyć nie umierać.
Zwykle stawiam na płyny typowo owocowe, zawsze mocno pachnące. Przez ostatnie kąpiele jednak zastąpiłam je innym produktem - Borowiną SPA od Sulphur.

BOROWINA SPA
SULPHUR

wybaczcie, ale moje zdjęcie gdzieś zaginęło

poniedziałek, 20 maja 2013

Nierafinowane masło shea - ideał?


Przez całe zamieszanie z majówką i maturami, nie miałam okazji nawet pochwalić się moimi dwoma nabytkami :) Dawno, dawno temu na blogach wszędzie czytałam o maśle shea i wiedziałam, że muszę je mieć :) Ideał na niemal każdą skórną suchość ciała. Nareszcie przyszedł mój czas i oprócz nierafinowanego masła shea, w moje ręce trafiło także masło kakaowe, ale w bardzo nietypowej formie :) O tym, jak nietypowe jest to drugie pokażę Wam dopiero za jakiś czas. Dziś kolej na shea od Sunniva Med.

NIERAFINOWANE MASŁO SHEA

sobota, 18 maja 2013

'Szafiarska' recenzja :)

Dzisiaj nietypowo, bo 'szafiarsko' - z takim określeniem przynajmniej się spotkałam. Jednak nigdy nie utożsamiałam się z typowym blogerkami kosmetykami. Od początku stawiałam na różnorodność, stąd też z resztą tytuł bloga. Dlatego dzisiaj coś czego jeszcze nie było.
Jakiś czas temu otrzymałam przesyłkę od firmy Sara, a w niej dwa opakowania oraz notesik:

Dlaczego takie produkty? Bo to je zawsze chciałam kupić, ale w głowie było: 'A po co?', 'Pewnie nie będzie pasować', 'Będę wyglądać grubo', ' A właściwie to nie wiem czy potrzebuję' :) Czy moje obawy były słuszne? Zapraszam do lektury.

Sklep internetowy efoxcity :)

Jak wiele z Was otrzymałam propozycję współpracy ze sklepem internetowym efoxcity KLIK :) Krótko mówiąc, jest to internetowy sklep, w ofercie którego znajdziemy biżuterię, sukienki, ubrania damskie oraz męskie, a nawet suknie ślubne!
Zwykle sceptycznie podchodzę do tego typu sklepów, ale w tym ceny są naprawdę dostępne, a wybór dość duży, więc każda znajdzie coś dla siebie. Jak z jakością? O tym przekonamy się za jakiś czas, gdy otrzymam zamówiony naszyjnik.
Ubrania mają naprawdę ciekawe fasony, a modne bluzki możemy mieć już za kilka dolarów!  Dodatkowo możemy trafić na duże wyprzedaże, a wtedy możemy zaoszczędzić dodatkowo nawet 70%.
Oczywiście oprócz tanich ubrań możemy też znaleźć te droższe, za setki dolarów, wprost z gal oscarowych :) Tak więc sklep dla każdego :)

Strona podzielona jest na kategorie, wśród których znajdziemy między innymi:







Znacie ten sklep? 

Buziaki, Moshi ;*

środa, 15 maja 2013

Higiena jamy ustnej z DentoFresh

Post automatyczny :) W tym momencie siedzę w szkole i czekam na ustną maturę z angielskiego (tak, mam egzamin dopiero na 19...). W związku z tym trzymajcie kciuki, żeby poszło mi choć w połowie tak dobrze jak na ustnym polskim :)
Zgodnie z obietnicą, dziś kolejny post z recenzją.
Podobnie jak wiele z Was, ja również dostałam do testów od firmy DentoFresh płyn do płukania jamy ustnej. Otrzymałam go przed samą majówką, więc jest już na wyczerpaniu. Czas więc na recenzję :)

PŁYN DO PŁUKANIA JAMY USTNEJ
O SMAKU GUMY BALONOWEJ
DENTOFRESH


poniedziałek, 13 maja 2013

Szczotkarniowy zawrót głowy :)

Wróciłam! :)
Matury pisemne uważam za zakończone, pozostaje jedynie czekać na wyniki w czerwcu :) Ustna z polskiego zdana, przede mną tylko środa z ustnym angielskim :)
Jako, że do angielskiego przygotowywać się szczególnie nie mam zamiaru, wracam pełna sił do blogowania. Mam już niemal wakacje! :)
Jak wspominałam, w zanadrzu mam kilka ciekawych współprac, o których w najbliższym czasie napiszę wraz z recenzjami. Mimo, że prawie trzy tygodnie na blogu byłam nieobecna, moje testowanie nie kończyło się wraz z wyłączeniem komputera. W najbliższym czasie spodziewajcie się częstych postów, co 2-3 dni, o ile oczywiście niespodziewanie (bądź całkiem spodziewanie :)) nie wybędę na weekend nad jezioro :)
Paczuszkami, które w ostatnim czasie otrzymałam, chwalić się nie będę, uznajmy, że będą to niespodzianki :)

Może część z Was zauważyła, że połączyłam się (de facto przypadkiem :D) do Google+. Cóż, szczęśliwa z tego powodu nie jestem, wolałabym standardowy system obserwatorów, jednak kiedyś trzeba było. Tak więc jeśli macie ochotę i choć troszkę lubicie mojego bloga, zachęcam do kliknięcia przycisku w prawym pasku bloga na górze :) Mimo to, mam jednak cichą nadzieję, że nasze petycje pomogą i nic się w tej sprawie nie zmieni :) W tej chwili nie wiem nawet czy przedstawiam się jako Moshi czy też za pomocą imienia i nazwiska :)

Wracam do życia blogowego, więc już dziś pierwsza recenzja. Zapraszam! :)

Szczotka do włosów DUŻA
Szczotkarnia

wtorek, 7 maja 2013

Maturejszyn! :D

Dobra, polski za mną. O tym, jak mi poszło póki co wolę nie mówić :D 
Jak zapowiadałam, o czasu zakończenia egzaminów nie będzie mnie na blogu.
Za to już od przyszłego tygodnia zasypię Was recenzjami :D

Dobra, dałam znać, że żyję.
Mogę uciekać.

Buziaki! :*

czwartek, 2 maja 2013

Oriflame'owe cuda cz. 1 ;) Paznokcie na 6 :)

O tak... W tym momencie zapewne leżę na molo z książką w ręku wylegując się w prażącym słońcu ( o taaaak, pomarzyć dobra rzecz, ale w tym momencie zapewne pada deszcz a ja zziębnięta siedzę w domku grając w doborowym towarzystwie w kanastę :))
Tak czy siak, zgodnie z obietnicą, spłniam prośbę kilku z Was i powoli zaczynam recenzować produkty Oriflame. Jako konsultantka usłyszałam kiedyś, że 'powinnam chwalić by zarobić', ale nie tędy droga i od razu mówię, że oprócz cudów Oriflame pojawią się również w najbliższym czasie buble :) Na dziś przygotowałam produkt, którego być może nie znacie, ale to pierwsze cudo, z którym się spotkałam odkąd konsultuję w Oriflame :) Do dzieła! :)

PREPARAT STYMULUJĄCY WZROST PAZNOKCI
NAIL BOOST ADVANCED GROWTH REVIVER
ORIFLAME

pojemność: 7ml, cena katalogowa: 23zł