Zdjęcia i tekst na blogu są mojego autorstwa. Kopiowanie i rozpowszechnianie zdjęć i treści bez mojej zgody zabronione.

wtorek, 9 kwietnia 2013

Vademecum na trądzik?

O tym, że czasami zmagam się z małymi bombami zegarowymi z opóźnionym zapłonem na mojej twarzy, większość z Was już wie. Wspominałam o tym trochę szerzej przy opisywaniu pasty cynkowej, która w dużym stopniu (a nawet ogromnym) pomogła mi doprowadzić twarz do ładu. Jednak, jak wiadomo,skóra się przyzwyczaja do specyfików, a pasta cynkowa jest tylko rozwiązaniem doraźnym.

W połowie lutego otrzymałam możliwość przetestowania kremu Acne-Stop, o którym czytałam wiele pozytywnych opinii. Wdrażając się nieco bardziej w lekturę na jego temat dokopałam się do informacji, że często te recenzje były przekłamane, bo 'coś tam, coś tam'... ;) Nie wchodząc w dalsze szczegóły tego procederu zdecydowałam, że 'co mnie nie zabije to mnie wzmocni', a że z moją twarzą znowu najlepiej nie było, więc może akurat Acne-Stop się sprawdzi. Jak się to wszystko skończyło? Zapraszam do lektury :)

ACNE STOP


OPIS: 
ULOTKA INFORMACYJNA:


MOJA OPINIA: Do testów otrzymałam trzy małe kremiki o pojemności bliżej nieokreślonej. Napisy były po bodajże francusku, więc z opakowania niewiele mogłam się dowiedzieć. Z pomocą przyszła mi na szczęście dołączona do przesyłki ulotka :) Z karteczki dowiedziałam się, że produkt jest prawie całkowicie naturalny, posiada tylko jeden składnik nienaturalny - Sepigel 305. Poza tym w składzie znajdziemy olejek wiesiołkowy, siarczkowa woda mineralna, nadtlenek wodoru, olejek z drzewa herbacianego, lawendowy, Aminat G i olejek z róży domasceńskiej. Naturalnie ma pomagać w walce z trądzikiem. Od razu przy zawieraniu współpracy zostałam poinformowana, że przez pierwsze dwa tygodnie może nastąpić pogorszenie stanu skóry ze względu na jej dogłębne oczyszczanie, jednak z czasem to mija. Całość kuracji powinna trwać do nawet 6 miesięcy, jednak ze względu na ograniczoną ilość do testów musiałam ją przerwać już teraz. Co nie zmienia faktu, że jestem w stanie się wypowiedzieć na temat tego kremu.

Krem ma białą, dość zwartą, ale lekką konsystencję. Nie powoduje zbędnego błyszczenia skóry. Gorzej jest z wchłanianiem. Kompletnie nie nadaje się pod makijaż, gdyż nawet po nałożeniu cienkiej warstwy, nie wchłania się całkowicie, a pozostawia warstwę, która po dotknięciu zaczyna się rolować. Z tego względu musiałam smarować się nim wieczorem oraz rano przed szkołą, a przed nałożeniem makijażu zmyć.
Po nałożeniu kremu na twarz czuć ostre szczypanie, które dla mnie jest oznaką działania :) Po kilku minutach to uczucie mija. Skóra nie czerwieni się.
Faktycznie w czasie pierwszych kilku dni na moim czole pojawiły się małe podskórne krostki, ale szybko zginęły i nie pojawiły się ponownie. Z kremu byłam naprawdę bardzo zadowolona, ponieważ zablokował powstawanie nowych krostek, nawet tych poważniejszych. Niestety po dłuższym stosowaniu bardzo wysuszył mi skórę twarzy. Naskórek zaczął się łuszczyć i nie mogłam temu zapobiec nawet silnymi kremami nawilżającymi. Musiałam więc niestety odstawić Acne-Stop by nie doprowadzić twarzy do stanu rozpaczy. Po jakimś czasie wróciłam do kremu, ale ponownie wysuszył mi cerę. Niemniej jednak zauważyłam dużą poprawę jej stanu, wypryski nie pojawiały się, a przynajmniej było ich znacznie mniej. Możliwe, że to wina niepełnej kuracji (w końcu na 6 miesięcy te trzy małe kremiki nie starczyłyby tak czy siak), ale po dłuższym czasie stan cery powrócił prawie do normy.
Zapach kremu jest silny i mocno ziołowy, ale mnie się bardzo podoba :)

Podsumowując, krem bardzo mocno wysusza skórę, ale świetnie sprawdza się w zapobieganiu trądziku na dłuższą metę, więc polecam go tym z Was, które z tym problemem się wciąż borykają :)
___
Znacie te kremy? Stosowałyście? Pomogły Waszej cerze? :)

Buziaki, Moshi ;*

49 komentarzy:

  1. Tych kremów nie znam, ale używam namiętnie kremów Niszcz Pryszcz i jestem zachwycona. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ufff, nie mam trądziku! ale z tymi kremami jest różnie, na każdego działają kompletnie inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie problemy już dawno za mną, ale nie do końca, każdemu czasem coś "wylezie"... Ciekawa jestem, czy nadałby się do stosowania punktowego.

    OdpowiedzUsuń
  4. mi by sie przydal taki krem, mam ostatnio MASAKRE na buzi...

    OdpowiedzUsuń
  5. również dostałam go do testów, jednak dałam go do testowania kuzynowi. Zostało jeszcze jedno opakowanie, ale nie jest zadowolony wcale z tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie, że takie kremy działają naprawdę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. trzeba bedzie sie nim zainteresowac :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi w Ziaji przeszkadzało to, że nie ma dozownika i na koniec zrobił się z niej taki glutek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. trądziku nie mam wiec kosmetyk nie dla mnie tym razem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na szczęście nie mam problemu z trądzikiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie by interesował taki krem, ale na zaczerwieniania.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdarza mi się mieć problemy tego typu w strefie T i pewnie tam by się sprawdził ten krem :) i nawet gdyby trochę wysuszył to by się nic nie stało, bo mam tłustą skórę w tamtym miejscu :p

    OdpowiedzUsuń
  13. mnie tylko od czasu do czasu coś wyskoczy, głównie przed okresem, więc nie używam takich kremów

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja kilka ładnych miesięcy miałam problemy z cerą - ale zaczęłam stosować mleko na twarz i mi pomogło! :D buźka jak malowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. na szczęście nie mam wielkich problemów z trądzikiem, ale generalnie nie ogarniam mojej twarzy, raz tak, raz inaczej :D
    a co do zdjęcia, to nie wpadłabym na to! hahahahah! dziękuję :)
    oby się unormował ten stan...

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze,że działa a wysuszenie skóry to chyba tak czasem bywa przy tego typu produktach,tak mi się wydaje ale to pewnie tez od cery zależy .

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja na szczęście tego problemu nie mam, ale kremki ciekawe, ciekawe, maja bardzo fajny skład ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie używałam ,ale może zainwestuję :D

    OdpowiedzUsuń
  19. ja bym się chyba na ten krem nie zdecydowała skoro tak wysusza. Moja skóra jest już tak sucha, że muszę smarować tonami kremów;p

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam tego kremu, ale mam mieszana cerę, więc dosyć łatwo mi sie miejscami przesusza, to chyba nie dla mnie produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. mi to nawet przeniesienie gor chyba niepmoze...

    OdpowiedzUsuń
  22. za moich problemów z cerą tego typu dostępne specyfiki po prostu wypalały skórę hehee - dobrze że to się zmieniło :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Skoro wysuszył, to musi być za silny dla Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  24. kurcze czyli widać że silna bestia z niego..

    OdpowiedzUsuń
  25. Mnie strasznie odpycha od niego zapach, jakoś nie mogę się przełamać :<

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigy o nim nawet nie słyszałam :) Mi ostatnio na pojedyncze wypryski bardzo pomagał tonik z nafty i oleju pichtowego :) Miało być na wągry, ale akurat na nie nie działał :)

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie tylko peelingi działają na trądzik. :) Ale może tego spróbuje

    a-milordka.blogspot.com ZAPRASZAM !

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie słyszałam o nich, ale powiem kuzynce, która się zmaga z trądzikiem -może i jej pomoże.

    OdpowiedzUsuń
  29. pewnie moją skórę też mocno by wysuszył bo jest skłonna do tego, tym bardziej że już setkę podobnych preparatów testowałam na sobie, pewne jest to że trzeba dobrze pielęgnować twarz i robić to dokładnie i codziennie (rano, wieczór) wtedy szybciej się regeneruje i mniej jest wyprysków. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Mimo, że wysusza chyba spróbuję. :D
    Trzeba walczyć. :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak wysusza to nie dla mnie- mimo, że czasem by się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ciekawe, jednak nigdy wcześniej nie używałam ;p

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie stosowałam go jeszcze nigdy, jednak boję się kosmetyków wysuszających, mam bardzo wrażliwą cerę.

    rudnicka.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  34. Mi zawsze latem od słońca poprawia się cera, bo słońce ją wysusza :) A na drobne zmiany stosuję Benzacne :)

    OdpowiedzUsuń
  35. u mnie nie było żadnych efektów ;/

    OdpowiedzUsuń
  36. Moja cera też pozostawia wiele do życzenia i stosowałam kiedyś mnóstwo wymyślnych specyfików, jednak moim zdaniem nie ma to jak antybiotyk, który załatwi problem raz a dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  37. Pierwszy raz widzę ten krem na oczy. Jednakże skoro przesusza skórę - to nie będzie odpowiedni dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  38. ja na trądzik używałam kremów tołpy

    OdpowiedzUsuń
  39. może sobie to też kupie? mam problemy z cerą ;(


    pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jak ja się cieszę, że u mnie sporadycznie pojawiają się niechciane niespodzianki. Jednak wtedy po prostu używam maści cynkowej.

    OdpowiedzUsuń
  41. Szalenie interеsująca strona. Wyszpеrałem tutaϳ gigantyczną liczbę zdаtnyсh niusów, w środku pomocą κtórych uda mi się zniknąć lіcznych temаtów zgгupowаnyсh z
    tą kwestią. Nіecіerpliwie czeκam na dodatκоwy аrtyκuł,
    subskrypсja tegо ѕеrwisu blogowego w tym
    momencie doѕtrzеżοnа.


    Here is my hοmepаge ... Markowe ubranka dla dzieci

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja na szczęście, aż takiego problemu z wypryskami nie mam, sporadycznie mi się pojawią.

    OdpowiedzUsuń
  43. A ja wyleczyłam się sudocremem ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Niestety, ale jeżeli wysusza to nie jest dla mnie.... U mnie wszystko co wysusza nasila trądzik :/

    OdpowiedzUsuń
  45. Masz do czynienie z trądzikiem młodzieńczym? Możesz temu zapobiec!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, które motywują mnie do dalszej pracy :)

Bardzo chętnie odwiedzę również Wasze blogi :)