Zdjęcia i tekst na blogu są mojego autorstwa. Kopiowanie i rozpowszechnianie zdjęć i treści bez mojej zgody zabronione.

piątek, 19 kwietnia 2013

Naturalna ulga dla zmęczonych stóp...




Wspominałam Wam ostatnio, że nawiązałam współpracę z firmą e-Fiore, a do testów otrzymałam dwa produkty: Naturalną sól do kąpieli nagietek z melisą oraz olejek morelowy 100%. Dzisiaj nadszedł czas na recenzję pierwszego z produktów, który jest jednym z tych, których nie używałam wcześniej, a przekonałam się do nich dopiero niedawno.


NATURALNA SÓL DO KĄPIELI
NAGIETEK Z MELISĄ
e-FIORE



OPIS PRODUCENTA:
SKŁAD:
SPOSÓB UŻYCIA:

MOJA OPINIA: Jak wspomniałam wyżej, soli do kąpieli zaczęłam używać niedawno, dopiero tej zimy, zachęcona licznymi pozytywnymi opiniami o nich krążącymi w blogosferze. Od samego początku bardzo się polubiłyśmy, więc gdy dostałam informację o teście soli do kąpieli właśnie bardzo się ucieszyłam.
Chciałabym żebyście zobaczyły moją minę po otwarciu opakowania - mądra Moshi nie doczytała, że w środku są suszone płatki nagietka (byłam pewna, że sól zawiera tylko zapach nagietka, ewentualnie esencję). Otwieram opakowanie i miałam ochotę je wyrzucić z obrzydzeniem myśląc, że jakieś długie robale się zalęgły się z produkcie! Na szczęście dopatrzyłam się w porę, że nic się nie rusza, bo to płatki nagietka. Wybuchłam śmiechem, ale wolałam się jeszcze raz upewnić :) Wszystko przez to, że pierwszy raz spotkałam się z taką miłą niespodzianką, którą były właśnie naturalne kwiatki w soli :)
Pomijając tę małą gafę, przejdźmy do właściwej recenzji. Sól umieszczona jest w plastikowym, przeźroczystym słoiczku z białą nakrętką. Jest schludne i proste. Etykieta bardzo trwała, wszystko jest na niej szczegółowo opisane. Sól ma typową dla tego typu kosmetyków postać, choć jest nieco drobniejsza niż ta, którą do tej pory znałam. Uznaję to za plus, gdyż szybciej rozpuszcza się w wodzie. Zapach, który unosi się nad opakowaniem jest bardzo intensywny, dobrze czuć nuty. Nie czuję w nim nadmiaru chemii. Po rozpuszczeniu zapach jest delikatniejszy jednak w dalszym ciągu wyczuwalny. Soli używam głównie do kąpieli stóp i w taki sposób testowałam również tę. Do miski wsypywałam niewielką garstkę (jak na zdjęciu obok) produktu, która szybko się rozpuściła. Po 20-minutowej kąpieli stóp, którym de facto ostatnio nie poświęcałam wystarczająco dużo uwagi, zauważyłam pierwsze efekty. Skóra była bardzo miękka, nawet miejscach, w których zwykle jest zrogowaciała! :) Stopy były dobrze nawilżone i jakby lekko natłuszczone na dłuższy czas. Nie wspominam już nawet o uldze, jaką poczułam po całym dniu na nogach :) Skóra była odświeżona i miła w dotyku. Sól nie spowodowała żadnego podrażnienia ani alergii.
Sól możecie nabyć TUTAJ :)

Moja ocena: 5+ :)
Zapach prawdopodobnie nie każdemu przypadnie do gustu, jednak mi nie przeszkadza. Poza tym nie zauważyłam żadnych wad. Polecam! :)


Dziękuję firmie e-FIORE za udostępnienie produktu do testów. Fakt ten nie wpłynął na moją opinię.
___
Używacie soli do kąpieli? Macie swoje ulubione, które polecacie?

Buziaki, Moshi ;*

29 komentarzy:

  1. uwielbiam takie dodatki do kąpieli! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam sole. A to musi być istny raj dla stóp :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluje wspolpracy i szczerze zazdroszcze ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam wszelkiego rodzaju sole ♥.♥

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę w końcu jakiejś spróbować, bo ostatnio moje stopy są bardzo zmęczone i obolałe :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Uuu musze wypróbować ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś miałam cynamonową sól Dr Stopa i była rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne efekty :) choć ja jeszcez nie miałam przyjemności z żadną solą :) a z tymi robaczkami.. hahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Hehe, w sumie ja też nie widziałam jeszcze suszonych kwiatów wśród soli, więc zareagowałabym pewnie podobnie :) albo "kto mi do tego złośliwie dał siana??"

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak taka dobra ocena to warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. heheh ja też bym w pierwszej chwili pomyślała, że to robale i znając moją panikarską naturę, pewnie wyrzuciłabym otwartą sól do góry i tyle testowania :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta recenzja komuś się przyda.:P

    OdpowiedzUsuń
  13. Pytałaś na czym polegałaby współpraca między blogerkami.
    Otóż ja to sobie wyobrażam następująco.
    Zorganizowałabym z chętną osobą jakąś wspólną akcję, która miałaby na celu zwiększenie popularności na obu blogach. Można byłoby przeprowadzić wywiad ze sobą nawzajem.Ponadto wklejenie baneru reklamującego blogi do paska bocznego i inne.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny post.. jak najbardziej trafiony - zbliża się wiosna.. lato.. więc trzeba zadbać o swoje skórki!

    Pozdrawiam SL.
    deshonore.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. super post ! :)
    mons-monss.blgospot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubie potaplać nóżki w takiej "solance" :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nigdy nie używalam takich wykwintnych fanaberii :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Chciałabym, zapowiada się całkiem dobrze.. :P
    I jeszcze ocena wysoka.. Nie kuś! :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Ta sól prezentuje się kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  20. chętnie bym wypróbowała:D ale kasiorę trza zgromadzic xd

    OdpowiedzUsuń
  21. dawniej jakoś nie wierzyłam w działanie takich soli, ale faktycznie da się zauważyć efekty! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, które motywują mnie do dalszej pracy :)

Bardzo chętnie odwiedzę również Wasze blogi :)