Tak jak zapowiadałam ostatnio, dzisiaj przedstawię Wam przepis na pierniczki świąteczne. Przepis znalazłam w internecie dobre kilka lat temu i nieco udoskonaliłam na swój sposób. W każdym bądź razie pierniczki wychodzą świetne i smakują każdemu, jak już wspominałam, nawet mojemu kotu, który wykradł ich już kilka :) Są to typowe domowe pierniczki choinkowe, czyli pierniczko-ciasteczka korzenne :) Żeby bardziej przypominały pierniki, możemy dodać kakao :)
UWAGA! Pamiętajcie, że pierniczki po upieczeniu robią się bardzo twarde! Dlatego należy je piec 2-3 tygodnie przed planowanym podaniem (Świętami). Po tym czasie ciasteczka miękną. Jeżeli nie możecie się jednak im oprzeć, równie dobre są maczane w szklance mleka, kakao lub kawy :) Wtedy nie musimy obawiać się o swoje zęby :)
Zwróćcie również uwagę, że pierniczki należy robić, zgodnie z przepisem, przez dwa dni (w tym roku trzymałam się tego zalecenia, w zeszłym roku całe pichcenie wykonałam w ciągu jednego dnia i również wyszły smaczne :))
Przejdźmy do samego przepisu :)
Składniki:
- 50 dag miodu (może być sztuczny)
- 25 dag margaryny
- 15 dag cukru białego
- 4 jajka
- 1 kg mąki pszennej
- 1 torebka proszku do pieczenia
- 2 torebki przyprawy do pierników (w standardowej torebce jest przyprawy na 400g mąki - wtedy dodajemy dwie takie torebki, jeżeli jednak znajdziemy podwójną porcję przyprawy, dodajemy jedynie jedną torebkę :))
- kakao według uznania (opcjonalnie)
Miód roztapiamy w rondelku, dodając margarynę i przyprawę do pierników. NIE GOTUJEMY! Z 10 dag cukru robimy karmel, który łączymy z roztopionym miodem, margaryną i przyprawą. Całość studzimy.
Żółtka jaj ucieramy z resztą cukru. Dodajemy do nich ostudzoną masę z karmelem. Mieszamy.
Białka ubijamy na sztywną pianę.
Do dużej miski wsypujemy mąkę i proszek do pieczenia. Możemy dodać kakao (ja nie dodawałam).
Do mąki przelewamy masę z żółtkami i miodem. Dokładnie mieszamy (polecam użyć do tego celu swoich własnych rąk :)
Do ciasta dodajemy pianę z białek. Wszystko dokładnie mieszamy, a na końcu ciasto wyrównujemy i posypujemy mąką. Tak przygotowane ciasto zostawiamy na noc.
Następnego dnia ciasto wałkujemy na około 0,5cm plastry i wycinamy dowolne kształty. Pieczemy około 15 minut w temperaturze 180st. C.
Czas pieczenia zależny jest piekarnika, dlatego doglądajcie swoje wypieki.
Ciastka lukrujemy bądź polewamy czekoladą i zdobimy dopiero na kilka dni przed świętami :)
Voilà!
Moje ciasteczka przed i po upieczeniu :)
Pierniczków naprawdę wychodzi mnóstwo, więc możemy nimi obdarować rodzinę lub znajomych, bądź pięknie opakowane dorzucić do prezentów :)
Smacznego :)
Robiłyście już swoje pierniczki? :)
Buziaki, Moshi ;*
mmm <3
OdpowiedzUsuńkoty zawsze coś zbroją :D
Pycha! Też będę piekła niebawem :)
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę upiec pierniczki :)
OdpowiedzUsuńJa robię od razu. :-)
OdpowiedzUsuńZ podobnego przepisu, ale nigdy nie daję sztucznego miodu.
Ja rowniez zawsze daje prawdziwy ;)
Usuńale pyszniutkie mniam :)
OdpowiedzUsuńjadłabym *___* kocham wszelkie rodzaje pierniczków :D
OdpowiedzUsuńMi się ostatnio marzą takie pierniczki, podziel się ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie ;* ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMmm smacznie wyglądajom:)
OdpowiedzUsuńAle mI smaka narobilaś ja poczekam jeszcze tydzien i zrobie wedle Twojego przepisu :*
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam, bo ... nie lubię :) Ale świetnie to opisałaś - skusiłabym się chociaż po to, żeby je polukrować i zawiesić na choince jak w niektórych filmach! :)
OdpowiedzUsuńAle pychotka, ja jeszcze nie robiłam ale mam zamiar za niedługo ♥
OdpowiedzUsuńKurczę, choćbym chciała... to nie cierpię pierników :) Mój TŻ nie lubi kruchych ciastek, więc jemu też nie upiekę :( Ale za to zrobię babeczki czekoladowe :)
OdpowiedzUsuńAle piękne! Uwielbiam pierniki:) Może niedlugo się skuszę i sama zrobię, tak na święta:D jednak obawa przeed tym, że mi nie wyjdzie jest, kiepska ze mnie kucharka;P
OdpowiedzUsuńNaprawde nie sa trudne do zrobienia! ;) warto wyprobowac np z polowy porcji ;)
UsuńNaprawde nie sa trudne do zrobienia! ;) warto wyprobowac np z polowy porcji ;)
UsuńAle pysznie wygladaja! :) Dawno mnie tu u Ciebie nie bylo, ale internet troche zawodzi. Musze ladowac kazda strone po 5 razy i czasem juz nie starcza mi cierpliwosci :( Pozdrawiam ^^
OdpowiedzUsuńSmacznego! Chyba ściągnę od Ciebie przepis ;p
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że nie są już wszystkie zjedzone i zostało coś dla mnie...?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...:)
Oczywiście, że zostało! :)
Usuńdodaję do ulubionych przepis na pierniczki:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie:)
ja co roku piekę pierniczki! Uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńMniam :D. Zaraz przepiszę sobie przepis :)
OdpowiedzUsuńCzekam na koniec remontu kuchni i też upiekę swoje! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pierniczki, zwłaszcza korzenne z cynamonem. Nie robiłam jeszcze swoich, jestem lewa do pieczenia, ale może czas podjąć kolejną próbę :>
OdpowiedzUsuńAle mi zrobiłaś smaka! :)
OdpowiedzUsuń