Na weekend szykuję Wam post o moich nowościach z ostatnich dni. Przyznam się, że właśnie nowości kosmetyczne i projekt denko to tematyka postów, które lubię najbardziej i najwięcej się z nich dowiaduje - co warto kupić, a czego nie - i dopiero wtedy szukam dogłębniejszych informacji :)
Dzisiaj natomiast przychodzę do Was z postem, do którego próbowałam zabrać się cały tydzień. Jest to kolejna przesyłka od Sensus.pl :) Od razu mówię, że nie znam się na jodzie, nigdy jej również nie ćwiczyłam, więc nie mogę maksymalnie zrecenzować wartości marytorycznych książki. Aczkolwiek zrobię co w mojej mocy :)
"Jogasutry Patańdźalego.
Techniki medytacji i metafizyczne aspekty jogi"
Patanjali (Autor), Chip Hartranft (Tłumacz)
OPIS: Przez ćwiczenie się w zadowoleniu można osiągnąć niezrównane szczęście. Jogasutry są klasycznym dziełem filozofii indyjskiej. Mimo iż traktat został spisany dwa tysiące lat temu, jest dziś ciągle zadziwiająco aktualny. To przewodnik po wszelkich stanach naszej świadomości, wnikliwie opisujący, jak zachowuje się umysł w trakcie ćwiczenia jogi, medytacji czy innych praktyk duchowych.
Dzięki umiejętności rozpoznania odmienności inteligencji, świadomości, ego i puruszy jogin osiąga wszechwiedzę, wszechobecność i wszechwładzę. Jogasutry z niezwykłą sugestywnością zagłębiają się w wiedzę o ludzkim ciele i umyśle. Zawierają rozważania na temat tego, jak się uczymy, jak myślimy, jak powstaje cierpienie i w jaki sposób możemy położyć mu kres. Klarowne komentarze dołączone do nowego tłumaczenia wspaniale ożywiają tekst traktatu, podkreślają jego aktualność i wzmacniają siłę przekazu.
źródłó: sensus.pl
SPIS TREŚCI:
Wstęp
Zasady wymowy zgłosek w sanskrycie
Rozdział 1. Skupienie
Rozdział 2. Ścieżka do uświadomienia
Rozdział 3. Niezwykłe moce
Rozdział 4. Wolność
Posłowie. Jogasutry w dzisiejszych czasach
Dodatek A. Jogasutry w polskim przekładzie
Dodatek B. O tekście i przekładzie
Dodatek C. Ścieżka praktyki jogi (sadhany)
Słownik pojęć zaczerpniętych z sanskrytu
Wybrana bibliografia
Podziękowania
MOJA OPINIA: Jak już wspominałam, nigdy jogi nie ćwiczyłam, a po słowach na okładce wnioskuję, że jest to lektura dla osób 'poważnie praktykujących jogę', dlatego też jest mi dość ciężko ją recenzować jako zupełny laik w tej dziedzinie. Mogę na pewno stwierdzić, że książka zawiera techniki (a nawet tajniki :D), które powinien zgłębić każdy pasjonat i amator.
W dwóch słowach: są to tłumaczenia jogasutr, czyli postulatów, które zostały spisane ponad 2000 lat temu. Dodatkowo w tej pozycji są one opatrzone w komentarze i dokładnie opisane. Oprócz komentarzy do jogasutr, jeden rozdział poświęcony jest również samym postulatom przetłumaczonym na język polski - każdy z nas sam może podjąć się rozważań na ich temat, niekoniecznie zgadzając się całkowicie ze zdaniem tłumacza. Szczerze mówiąc, z samych 'przykazań' dużo łatwiej było mi cokolwiek zrozumieć :) Poza ostatnimi rozdziałami, książka napisana jest niemal ciągiem, brak jakichkolwiek dodatków w postaci choćby ilustracji. Jest to jednak zrozumiałe ze względu na 'przewodnictwo duchowe' jakiego podejmuje się lektura. Myślę jednak, że odstęp czy spacja co jakiś czas nic nie popsułyby, a wręcz przeciwnie - ułatwiłyby czytanie, gdy bardzo męczyły mi się oczy. Dla mnie, jako laika, najciekawsze były ostatnie strony z wypisanymi najważniejszymi zagadnieniami, tj. stopnie uświadomienia, sposoby rozwijania spokoju (przyda się! :)) czy przyczyny cierpienia. Wszystko zostało wypunktowane i krótko opisane.
Co dla mnie bardzo ważne i tutaj ukłon w stronę wydawcy, wszystkie trudne i profesjonalne zwroty i wyrazy zostały jasno wytłumaczone na dole poszczególnych stron. Na końcu dzieła zawarty jest również słowniczek wyrazów pochodzących z sanskrytu, co znacznie ułatwia sprawę.
Przyznaję się, że po wgłębieniu się w tajniki zaawansowanej jogi, naszła mnie ponownie ogromna ochota by spróbować swoich sił w tej dziedzinie i już teraz wiem, że to prawdopodobnie nie jest ostatnia książka o tej tematyce w moich rękach, jednak kolejna na pewno będzie dla całkiem zielonych osób :)
Moja ocena: jako laik, tym razem uniknę oceniania książki :)
___
Ćwiczyłyście kiedyś jogę? Wiecie coś o niej?
Buziaki, Moshi ;*
Zasady wymowy zgłosek w sanskrycie
Rozdział 1. Skupienie
Rozdział 2. Ścieżka do uświadomienia
Rozdział 3. Niezwykłe moce
Rozdział 4. Wolność
Posłowie. Jogasutry w dzisiejszych czasach
Dodatek A. Jogasutry w polskim przekładzie
Dodatek B. O tekście i przekładzie
Dodatek C. Ścieżka praktyki jogi (sadhany)
Słownik pojęć zaczerpniętych z sanskrytu
Wybrana bibliografia
Podziękowania
Nie ćwiczyłam nigdy jogi... może kurczę powinnam? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
to musi być ciekawa lektura; D
OdpowiedzUsuńjoga mnie ciekawi, ale wolałabym się zapisać na jej ćwiczenia
OdpowiedzUsuńDam znać na pewno :) Dziewczyny jednak chwalą bardziej pastę wybielającą od Colgate w czerwonym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńjoga jest super!
OdpowiedzUsuńzapraszam na KONKURS :)
w końcu zawitało słońce :)
OdpowiedzUsuńTo dam Ci znać jak się moja sprawdzi w wybielaniu :) Bo ta zębów mi nie podrażnia :)
OdpowiedzUsuńKiedyś w jednej z książek, które recenzowałam był podrozdział o medytacji i też tam były wypisane inkantacje do medytacji. Ja jednak nie nadaję się do takiego siedzenia na tyłku i omowania :)
OdpowiedzUsuńmiałam zamiar ale jest to chyba zbyt nudne jak dla mnie:P
OdpowiedzUsuńnie ćwiczyłam nigdy jogi :)
OdpowiedzUsuńCzekam na post z nowościami:)
OdpowiedzUsuńTeż mam tę książeczkę do zrecenzowania..:D Łatwo nie jest, ale zawsze czegoś ciekawego się można dowiedzieć.:P
OdpowiedzUsuńTeż nie ćwiczyłam nigdy, choć bardzo bym chciała, to jest cała filozofia dla ciała i ducha, potrzebuję czasu, ale strasznie mi go teraz brakuje...
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru Kochana ;)
Ja jestem za mało rozciągnięta na takie jogowe wygibasy XD
OdpowiedzUsuńJa również nigdy nie ćwiczyłam Jogi, ani nie medytowałam, ale podoba mi sie cała jej filozofia :)
OdpowiedzUsuńbuziaki,
Style Junkie
nigdy nie ćwiczyłam jogi, a może warto to zmienić:)
OdpowiedzUsuńhaha ja bym sie złamała wpoł pewnie xd :D
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie ćwiczyłam jogi :D
OdpowiedzUsuńJogę ćwiczyłam jedynie w szkole tylko na dwóch lekcjach, więc jestem zielona w tym temacie :p
OdpowiedzUsuńJoga jest fajna, ale lepiej mieć możliwość z porfesjonalistą. Bo mimo, że dobrze wpływa zle jej wykonanie może dać odwrotny skutek.
OdpowiedzUsuńMój przybrany dziadek (3 mąż babci) ćwiczy joge u mnie zrobi kwiat lotosu i stanąć na głowie a ma ponad 70lat
Nie interesują się jogą, a książkę czytałam i mam mieszane uczucia ;p
OdpowiedzUsuńja tylko czekam na wiosnę, ciepełko i zieleń :D
OdpowiedzUsuńnie ćwiczyłam jogi, aczkolwiek już się długo noszę z tym zamiarem, przede wszystkim z ciekawości ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny blog :) Taaaaki sweet :* Stylowy i ładne zdjęcia . Jeśli byś mogła obserwój. Ja na pewno zrobię to samo :P
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję :*)
Glinianka < 3333
Świetnie napisana recenzja, mimo to takie wyciszanie sie nie jest dla mnie, chyba bym ocipiała ;ddd zbyt dużo energii :-)))
OdpowiedzUsuńrudnicka.blox.pl
nigdy nie ćwiczyłam jogi, ale z chęcią bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńkiedyś myślałam o jodze dosć poważnie, ale z natury jestem zbyt ruchliwa i neistety joga parzegrała ;(
OdpowiedzUsuńnigdy nie ćwiczyłam jogi i mnie nie kusi ;p
OdpowiedzUsuńnie ćwiczyłam jeszcze jogi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
A ja jogę kiedyś ćwiczyłam na poważniej, aktualnie raz na jakiś czas i ją uwielbiam, uspokaja mnie i dodaję energii! ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie ćwiczyłam jogi ;)
OdpowiedzUsuńJoga i ja to raczej niezbyt dobre połączenie, nie wyobrażam sobie takich ćwiczeń :P
OdpowiedzUsuńJoga nie jest mi zbyt bliska, ale ma juz ochotę na wiosnę i mój rower:)
OdpowiedzUsuńNie ćwiczyłam jogi:)
OdpowiedzUsuńPróbowałam ćwiczyć, ale z natury jestem bardzo ruchliwym człowiekiem i nie mogłam wytrzymać długo w jedym miejscu;d
OdpowiedzUsuńnie ćwiczyłam ;)
OdpowiedzUsuńkiedys myslałam o jodze, ale na mysleniu jak zwykłe sie skończyło...
OdpowiedzUsuńJogasutry Patańdźalego, jakie chwytliwe! :D super rzeczy wrzucasz na bloga, to też mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z jogą, hymm moze kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie ćwiczyłam jogi, ale chyba warto spróbować:>
OdpowiedzUsuńMam pewne doświadczenia z jogą - niesamowicie korzystnie na mnie wpływa ale do równowagi wewnętrznej mam daleeeeeeeką drogę:)
OdpowiedzUsuń