Nie było mnie cały tydzień i choć nie komentowałam, to pilnie śledziłam większość Waszych postów :)
Niestety do matury zostały tylko dwa miesiące,a nauczyciele skutecznie przeszkadzają nam w nauce do niej - w klasie matematyczno-fizyczno-informatycznej przecież nie ma nic ważniejszego niż historia czy WOS!!
Niestety podejrzewam, że przez najbliższe trzy miesiące rzadkie posty staną się normą, ale przynajmniej nie będę zaśmiecać blogosfery kolejnymi nudnymi, nic nie wnoszącymi postami :)
ZNALAZŁAM PORTAL, NA KTÓRYM PO REJESTRACJI MOŻNA ZBIERAĆ PUNKTY I OTRZYMYWAĆ PRODUKTY, W TYM KOSMETYKI DO TESTOWANIA. JEŚLI CHCIAŁYBYŚCIE RÓWNIEŻ SPRÓBOWAĆ TO ZOSTAWCIE SWÓJ ADRES E-MAIL, A WYŚLĘ WAM ZAPROSZENIE. NIE UKRYWAM, ŻE TO DLA MNIE WAŻNE, BO OTRZYMUJĘ WTEDY RÓWNIEŻ PUNKTY :)
Dzisiaj przychodzę do Was z postem, do którego zabierałam się od dłuższego czasu. Miałam już nawet obrobione zdjęcia, ale zawsze było coś ważniejszego i przepis odszedł na dalszy plan.
Są to ciasteczka z ciasta francuskiego z mięsem - idealne na imprezę. Przyznaję się, że sama pierwszy raz je spróbowałam na imprezie sylwestrowej właśnie :) Robiły one furorę, bo były "na jednego gryza" (no dobra, ze trzy gryzy ;)), a smakowały wyśmienicie :)
Dziś przedstawię Wam uboższą wersję, z parówkami, ale gwarantuję, że smakują równie pysznie jak z kurczakiem (i mówi to osoba, która od parówek ucieka na kilometr ;))
FRANCUSKIE CIASTECZKA Z MIĘSEM
SKŁADNIKI:
JEDNA PORCJA STARCZA NA 20 CIASTECZEK!
-jedno schłodzone ciasto francuskie
-ketchup
-dwie parówki
(lub podsmażana pierś z kurczaka)
-trzy plasterki sera
-białko jaja
Ciasto francuskie tniemy na 20 kwadratów (ja użyłam ciasto z Biedronki,na długości pocięłam je na 5 części, a na szerokości na 4 - niestety zapomniałam zrobić zdjęcia).
Każdy kwadrat smarujemy ketchupem - ja używam łagodnego, ale przy pikantnym smak będzie wyraźniejszy.
Parówki tniemy na małe kawałki (wzdłuż na cztery o długości ok. 2cm). Po kilka kawałków kładziemy na ciasto.
Zamiast parówki możemy włożyć po kawałku usmażonej wcześniej piersi z kurczaka.
Na wierzch kładziemy nieduży plasterek żółtego sera.
Rogi zaginamy i sklejamy na środku.
Wierzch ciasteczka smarujemy białkiem za pomocą pędzla.
Układamy na blasze, pieczemy w 220st.C z termoobiegiem (bądź wg zaleceń na opakowaniu ciasta) do zarumienienia.
Upieczone ciasteczka układamy na talerzu i -Voila! :)
Smacznego! :)
Koszt wykonania to jakieś 5zł, więc myślę, że z samej ciekawości warto zrobić, a być może stanie się ulubioną przekąską :)
Po raz kolejny już zostałam nominowana do Liebster Blog - przyznam, że dopóki nie muszę odpowiadać codziennie, jest to dość miłe wyróżnienie i przyjemność :) Tym razem dziękuję Millie :) Wprawdzie otrzymałam je już dawno, ale całkiem o nim zapomniałam :)
1. Dlaczego w ogóle piszesz? Zawsze lubiłam pisać i w ten sposób przekazywać swoje myśli ;) Blog daje mi tę możliwość, a dodatkowo mogę poznawać oraz przedstawiać Wam nowe kosmetyki :)
2. Co ostatnio sprawiło, że się uśmiechnęłaś?:) Chyba standardowo - mój kot spadający z telewizora :D
3. Co dziś było na obiad? O i tu mogę się pochwalić :D Przygotowałam makaron z sosem słodko-kwaśnym, piersią z kurczaka i przegrzebkami :D Nawet fotorelację przygotowałam ;)
4. Kosmetyk, bez którego nie potrafisz się obejść. Balsam! Mogę się nie malować, ale muszę mieć coś do smarowania. A balsamem zawsze można się również posłużyć jako kremem do rąk czy twarzy :D
5. Ideał faceta/kobiety -... jak kto woli ;) O, to ja powiem kobiety :D Usta Angeliny Jolie (bo całokształtowo nie uważam się jej za piękność :D), twarz Kim Kardashian (można o niej mówić dużo, ale to naprawdę ładna kobieta :)), włosy Jessici Alby i ciało Megan Fox ;)
6. Piosenka na dziś. Lemon - Będę z Tobą - jedyne co dziś słyszałam i zapamiętałam ;)
7. W jakim miejscu na Ziemi chciałabyś się teraz znajdować? Plaże Hawajów bądź innych wysp i czterdziestostopniowy upał ;)
8. Co najbardziej w sobie lubisz? Wcześniej odpowiadałam taśmowo, a teraz mnie zatkało... Hm... Nie ma nic, co lubiłabym szczególnie, ale jeśli muszę to wskażę kolczyki - na razie pięć, ale już myślę o kolejnych ;)
9. Ulubione perfumy. Wciąż podobają mi się nowe, ale moje serce zawsze należeć będzie do Elizabeth Arden - Green Tea Tropical ;)
10. Wakacje życia. Mam nadzieję, że wciąż jeszcze przede mną - w końcu czeka mnie prawie pięć miesięcy laby, choć kilka ciekawych faktów już się wydarzyło ;)
11. Irytacja tygodnia (tylko bez odpowiedzi 'ta nominacja' ! ;)) Pobudka z samego rańca przez tłuczenie kotletów ;D
___
Lubicie takie przekąski i ciasto francuskie? :)
Buziaki, Moshi ;*
wyglądaja obłednie, ale bym zjdała takie ciacho :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńpycha !
OdpowiedzUsuńja często robię parówki w cieście francuskim, ale to całe zawijam, nie kroję ich tak na kawałeczki :)
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie, muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńLubię ciasto francuskie na słono :) Najczęściej robię takie małe pizzetki z szynką lub salami, serem, sosem pomidorowym i przyprawami - pycha <3
OdpowiedzUsuńkolejny doskonały pomysł co zrobić z ciastem francuskim :) Niestety, u mnie nauczyciele również przesadzają z nauką i ilością zadań domowych przed maturą. Zamiast skupić się na przedmiotach wybranych na maturę,aby lepiej ją zdać..ah te polskie szkolnictwo :)
OdpowiedzUsuńZa czasów studenckich kiedy mieszkałam w innym mieście z koleżankami bardzo często zajadałyśmy się takimi rarytasami :D Pyszności! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pyszności z ciasta francuskiego, chętnie spróbuję takiego zestawienia! :)
OdpowiedzUsuńOoo tak! Z chęcią wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńteż robiłam takie, tylko, że mi się rozklejały dosć często :/
OdpowiedzUsuńPychaaa *.*
OdpowiedzUsuń+ zapraszam na CANDY do wygrania sówka :)
jadłam takie ciasteczka ale z grzybkami <3
OdpowiedzUsuńale bym schrupała;D
OdpowiedzUsuńWyglądają apetycznie, fajny pomysł.:P
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasto francuskie! ja takie ciasteczka robię z pieczarkami i startym żółtym serem :) robiłam też zawijane ciastem francuskim parówki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ale pyszności :) i jakie tanie ! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się skuszę :)
Zjadłabym Ja się ograniczam do kupnych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :*
OdpowiedzUsuńOooooo zjadłabym <3
Ja mam E.A Green Tea :D Uwielbiam:D
Zostałaś otagowana :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz chwilę czasu zapraszam :D
Mmmmm, pyszności <333
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
OdpowiedzUsuńksiążka zdecydowanie przyda sie :D
Kot spadający z telewizora heheh;d
OdpowiedzUsuńCiasta zrobię na pewno już dodałam ten post do zakładek żeby nie zapomnieć;)
Ale smakowicie wyglądają te ciasteczka. Aż zgłodniałam. Zapiszę sobie przepis.
OdpowiedzUsuńZgłodniałam;p
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasto francuskie we wszystkich wersjach, więc pomyśl, jak byłam wkurzona, gdy mój M. zamiast francuskiego, kupił jakieś kruche, brrr :)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie ;D
OdpowiedzUsuńAż się głodna zrobiłam na ich widok! :)
OdpowiedzUsuńCiasto francuskie ciągle wykorzystuje, jak pewno zauważyłaś na naszym kulinarnym blogu, do wypieków słodkich, ostrych, pikantnych... jest niesamowicie smaczne i błyskawiczne w przygotowaniu ;)
OdpowiedzUsuńMniam, pyszności zrobiłaś ;)
Miłego wieczorku ;)
wyglądają apetycznie. Super
OdpowiedzUsuńmniaaaaaaaaaaammmm wygląda przepysznie !!! i zdecydowanie świetny pomysł na przekąskę zarówno na imprezę jak i tak w domowym zaciszu ;) bo przecież czasami chodzi za nami coś i sami nie wiemy co :P a tu proszę taka przekąska
OdpowiedzUsuńJejku zjadłabym :DD
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam, nigdy nie robiłam, a wygląda smacznie i nie jest za trudne, wiec chyba zrobie;p
OdpowiedzUsuńoj zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, muszę spróbować !
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na to samo :)
zastanawiałam się ostatnio, czemu Twoje posty nie pojawiają mi się w panelu nawigacyjnym... Twój blog zniknął z moich obserwowanych! :O kiedyś Cię obserwowałam na 100%, mam Cię w blogrollu i nagle taka akcja o.O dziwne.
OdpowiedzUsuńco do żarcia: pyszne! jak zresztą każde żarcie :D ostatnio udaję, że coś robię w kuchni, to może się skuszę... :)
hahaha co do onetu, świetna ta opowieść o wakacjach :D tak, oszustów (chociaż wklejających sztuczną statystykę) też nie brakowało... :D
pozdrawiam!
wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńMmm pysznie wyglądają.;p
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga : http://wanka-wana.blogspot.com/
aleś mi samka narobiłą genilany pomysł musze kiedyś wykorzystać :P
OdpowiedzUsuńZawsze mówie, że wystrczy kupić 2 a nawet 1 kot i telewizor nie potrzebny :P
u mnie co tydzień w niedzielę kombinuję z ciastem francuskim...zawsze robię coś innego ;)
OdpowiedzUsuńMmmm, przepysznie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńJak z mięsem to coś dla mnie :D wygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńpysznie wyglada taka przekaska!!!! a swoja droga to ciasto francuskie zawsze warto w lodowce miec - zawsze mozna z niego cos na szybko przygotowac!!! pozdrawiam serdecznie pappapa
OdpowiedzUsuńSama także często wykorzystuje ciasto francuskie do imprezowych przekąsek:) szybko, niedrogo i smacznie:)
OdpowiedzUsuńCholera ostatnio mialam ciasto francuskie w ręce ale je spowrotem odlozylam na półkę z myślą " ale co ja z tym zrobie?". No i juz wiem co bym z tym zrobiła. Eh :)
OdpowiedzUsuńFajna przekąska, wygląda smakowicie. Mi zdarzyło się robić z ciasta francuskiego przekąskę w postaci kabanosa ciastem owiniętego, ale muszę pomyśleć nad rozwojem:)
OdpowiedzUsuńto coś dla mnie. bardzo apetycznie wyglądają. dziękuję za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńRozgościłam się u Ciebie na dobre i Obserwyję :) pozdrawiam