Tymczasem by nie robić niepotrzebnego przestoju w pisaniu, dziś o dwóch kosmetykach, które zainteresują szczególnie te z Was, które próbują uporać się z kapryśnym skalpem - takim jak mój niestety...
Na temat stanu mojego skalpu mówiłam już niejednokrotnie, w dużym skrócie - jest strasznie wrażliwy i malutka zmiana wywołuje przesuszenie naskórka.
W sumie to cieszę się, że z recenzjami tych dwóch produktów przeczekałam tyle miesięcy. W tym czasie zużyłam po jakieś 4-5 butelek każdego z nich i jak się za chwile okaże, dopiero teraz mogę wydać jednoznaczną opinię na ich temat. Wydaje mi się, że lepiej będzie oceniać szampon i odżywkę wspólnie, gdyż razem mają dać zamierzony efekt. Do dzieła! :)
MINERALNY SZAMPON I ODŻYWKA ZDROJOWA
SULPHUR
OPISY:
MOJA OPINIA: Z firmą Sulphur 'znamy się' już od dłuższego czasu. Wcześniej testowałam ich Borowinę SPA, którą polubiłam. Następnie, o czym nie wspominałam chyba na blogu, stosowałam LEK tej firmy, na właśnie taką przypadłość skóry głowy jak moja. Efekty były różne w zależności od dnia, jednak nie byłam nimi usatysfakcjonowana, dlatego postanowiłam wypróbować również szampon i odżywkę z tej samej serii, które jednak nie należą do leków.
Szampon i odżywka ukryte są w białych, prostych opakowaniach, które na pierwszy rzut oka różnią się jedynie kolorem etykiet. Szampon ma dużo gęstszą konsystencję niż odżywka i jest biały, odżywka mleczno-bezbarwna :)) Zapach jest specyficzny, charakterystyczny dla takich aptecznych 'wynalazków'. Nie jest mocno uciążliwy jednak do najprzyjemniejszych też nie należy. UWAGA! Trzeba strasznie uważać, by produkt nie dostał się do oczu bo piecze wtedy niemiłosiernie (wiem z doświadczenia :)) A teraz moja historia...
Po pierwszych opakowaniach produktów byłam zachwycona działaniem - spisywały się znacznie lepiej niż wspomniany lek Zdrój. Zapomniałam już niemal o tym, że miałam jakiekolwiek problemy ze skalpem. Niestety po pewnym czasie problemy wróciły. Dalsze stosowanie przynosiło krótkotrwałe efekty albo żadne. Postanowiłam więc zrobić przerwę. Po przerwie jednak efekt ponownie nie był zadowalający, a włosy i skalp miały wystarczająco dużo czasu by odzwyczaić się od kosmetyków. I tak przez kolejne miesiące (łącznie ponad pół roku) stosowałam je na wszystkie możliwe sposoby - przy każdym myciu, co drugie, zostawiałam na dłużej na głowie, szybko spłukiwałam, robiłam dłuższe przerwy w stosowaniu i stosowałam nieprzerwanie... Cały czas efekt jest taki sam - nie zauważyłam żadnej zależności, ale czasami stan skalpu jest zadowalający, a innym razem mam wrażenie jakby kosmetyki nic nie wpływały na jego stan.
Nie uważam jednak tych kosmetyków za złe - wręcz przeciwnie. Póki co jako jedyne jako tako zajęły się skórą mojej głowy. Takiego efektu i tak nie miałam jeszcze przy żadnych specyfikach, a muszę podkreślić, że u dermatologa też już z tym problemem byłam...
Podsumowując, na pewno warto wypróbować ten zestaw, gdyż znacząco poprawia stan skalpu, jednak na dłuższą metę, przynajmniej u mnie, nie jest to kuracja wystarczająca. Niemniej jednak jeszcze przez jakiś czas z ty zestawem na pewno się nie rozstanę :)
___
Macie jakieś sprawdzone kosmetyki, które mogą pomóc w takim problemie?
pierwszy raz widzę te produkty i nie słyszałam o nich, ale chętnie zakupię :)
OdpowiedzUsuńProdukty mi nie znane, ale warte wypróbowania.
OdpowiedzUsuńja regularnie używam ich szampon leczniczy. jest świetny,
OdpowiedzUsuńNie znam, ale mnie zainteresowałaś nimi:)
OdpowiedzUsuńMiałam ten szampon i byłam szalenie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńTeż się z nimi nie spotkałam;),świetna recenzja,zapraszam na nowy post kochana:*
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę te produkty :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji :)
Ja rowniez uzywalam borowine Spa i bardzo polubilam ich produkty ;) Fajnie ze sa naturalne i faktycznie dzialaja :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o czymś takim i raczej nie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJa niestety nic z tych rzeczy a jedyny szampon inny niż drogeryjny to Yves Rocher ;D (nie liczę płynów do higieny intymnej:D )
OdpowiedzUsuńJa jeszcze z płynami do higieny do czynienia nie miałam, ale na pewno prędzej czy później się skuszę :))
Usuńciekawa jestem czy i moja głowina by te produkty ładnie przyjęła :D
OdpowiedzUsuńZ tego co kojarzę, masz podobny z nią problem jak ja, więc może akurat się uda - wypróuj :)
UsuńNigdy nie używałam kosmetyków owej firmy. Jednak muszę dość często zmieniać szampony i odżywki, bo moje włosy szybko się do nich przyzwyczajają, niestety...
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć , że są takie produkty
OdpowiedzUsuńKonkretna recenzja takie lubię :)
Ciekawe te produkty:)
OdpowiedzUsuńwarto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam nigdy tych produktów :) oj ja też cierpię na brak czasu :)
OdpowiedzUsuńwarto wiedzieć, że są takie produkty ; )
OdpowiedzUsuńteraz zabrzmię głupio, ale nie lubię jak produkty mają nieciekawe opakowania :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o takim szamponie :D
OdpowiedzUsuńWyglądem swoim mnie nie zaciekawiły, nie zwróciłabym uwagi na nie w sklepie czy aptece, ale opis działania już zmienia sprawę, po Twojej recenzji czuje się zachęcona do wypróbowania ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz :* taka przyjemność z tego, więc jak odmawiać skoro się to kocha robić? niewykonalne dla mnie :D
OdpowiedzUsuńПривет! Мне бы хотелось открыть салон парикмахерскую. У кого-то из читательниц есть опыт в этом? Очень большой выбор оборудования для салонов красоты. Кто может помочь советом? Какой магазин лучше выбрать для то чтобы купить Масло для удаления кутикулы и это Масло для кутикулы в карандаше. Я выбираю среди этих магазинов Spashop.com.ua, Venko.com.ua, Newfacebeauty.pl, Ukrmedgarant.com.ua.
OdpowiedzUsuń